Ushiro takate kote – wersja dla osób o małej elastyczności ramion

Ułożenie rąk typowe dla ushiro takate kote  w przypadku osób o małej elastyczności ramion, a także znacznej tuszy, może być dla nich bardzo uciążliwe, może też szybko pojawić się zdrętwienie.
Czasem nie można tak dociągnąć do siebie przedramion, aby nadgarstki zetknęły się ze sobą i aby można było je opleść liną.
Trudne do osiągnięcia może być też uniesienie zgiętych przedramion do poziomu .
W takim przypadku nie można wykonać tradycyjnego wiązania takate kote, którego skuteczność oparta jest na takim dociągnięciu ramion do środka ciała, aby nie można było wysunąć dłoni z pętli na nadgarstkach.
Można w takich wypadkach zastosować wiązanie oparte na innych zasadach, ale wykorzystujące  bardzo podobne do tradycyjnego ułożenie ramion

     

Wiązanie rozpoczynam od wykonania pętli na przegubie dłoni. Sposób wykonania może być oczywiście bardzo różny. Warunki jakie muszą być spełnione to:

  • pętla nie może się zaciskać,
  • nie można zsunąć pętli z nadgarstka,
  • nie można pętli rozwiązać nie mając dostępu do końca liny.

Sposoby wykonania takich pętli zawiera rozdział o wiązaniach pojedynczych elementów.

Najpierw wykonuję pętlę na jednej ręce

Aby uniemożliwić rozwiązanie pętli przewlekam całą długość liny poprzez ucho małej pętli utworzonej podczas wykonywania węzła

Teraz wykonuję pętlę na drugiej ręce

Tu również przewlekam linę przez ucho małej pętli.  W tym akurat przypadku ucho to jest zbyt duże, więc aby skasować nadmierny luz, przewlekam linę dwukrotnie

Układam teraz przedramię na plecach i prowadzę linę na ramię

Z przodu prowadzę linę po przekątnej w kierunku łokcia związanej ręki

Układam linę pod zgiętym przedramieniem i wiążę węzeł tuż powyżej pętli na nadgarstku

Powtarzam procedurę z drugą ręką układając linę na ramieniu

Na środku pleców wykonuję na obu linach węzeł łączący ze sobą wszystkie zbiegające się tam liny

Prowadzę teraz obie wiązki lin dookoła ramion

Po opleceniu linami ramion przeplatam je z przodu tułowia tak, aby utworzony tam węzeł uchwycił wszystkie liny

Wykonuję cinch na jednym ramieniu

Po wykonaniu chinch’a prowadzę linę na środek pleców i wiążę węzeł

Powtarzam procedurę na drugim ramieniu wykonując tam chinch

Drugą linę też dowiązuję do lin na środku pleców.
Jeśli wiązana osoba ma bardzo małą elastyczność ramion, to mogę pozwolić sobie na zakończenie wiązania tradycyjnym węzłem na środku pleców, tak jak zrobię to poniżej. W przypadku nieco większej elastyczności ramion, aby uniemożliwić sięgnięcie palcami do węzła na plecach i jego rozwiązania, poprowadziłbym liny dookoła tułowia i węzeł kończący wykonał na zbiegu lin z przodu tułowia

Na fotografii poniżej pokazuję, że nadgarstki nie są połączone ze sobą i zapewniony jest znaczny zakres swobody przedramion

Poniżej gotowe wiązanie w wersji z węzłem końcowym na środku pleców

I widok wiązania od przodu

Poniższy film pokazuje sposób wykonania tego wiązania.

Takate Kote – wykonanie jedną liną, wzór GanRaptor 2011

Przedstawione dalej wiązanie jest opracowane przeze mnie. Zapewne na ten sam pomysł wpadło wcześniej znacznie więcej osób, ale ponieważ ja nigdzie takich rozwiązań dotąd nie znalazłem, to pozwalam sobie nadać mu nazwę i traktować jako swoje własne rozwiązanie.

Założenia tego wiązania są następujące:

  • Idea oparta jest na zasadzie, że skuteczność wiązania wynika nie z zaciśnięcia oplotu nadgarstków, a z zachowania geometrii układu ramion i przedramion
  • do wykonania używamy tylko jednej liny
  • wiązanie jest do wykonania w dość krótkim czasie
  • uwolnienie się jest nie możliwe, natomiast brak silnych naprężeń pozwala wytrwać w więzach dłuższy czas
  • wiązanie nie jest przeznaczone do podwieszeń
  • można je potraktować jako bazę do utworzenia bardziej skomplikowanych oplotów, gdzie sama baza zapewnia efekt skuteczności

Poniższe fotografie ilustrują kolejne etapy wykonania tego wiązania:

Zaczynamy od ułożenia ramion w typowy dla Takate Kote sposób i wykonujemy oplot nadgarstków, dwukrotnie owijamy przedramiona i wiążemy nie zaciskającą się pętlę (sposoby wiązania pętli w rozdziale „Wiązania podstawowe/oploty podwójnych elementów„)

Wykonuję oplot ramion prowadząc liny nie dookoła tułowia, a tylko opasując same ramiona

Przekładam liny środkiem oplotu na nadgarstkach i ściągam liną ramiona, dla ułatwienia podpierając jedno ramie własnym tułowiem

Następnie wykonuję cinch oplatając w poprzek poziome liny pomiędzy tułowiem, a ramieniem

Po wykonaniu cinch’a prowadzę linę do góry na kark, tworząc z lin kołnierz

Oplatam szyję i schodzę pod liny oplotu ramion aby wykonać cinch

Poniżej dalszy etap wykonywania cinch’a.
Strzałka pokazuje pętlę jaką tworzę aby mieć miejsce na przeciągnięcie liny po opleceniu ramienia

Teraz napinając przeciągane liny zaciskam uchwyt cinch’a

Prowadzę liny ponownie wewnątrz oplotu na nadgarstkach i kieruję je do góry pod liny kołnierza i znów na dół pod oplot ramion

Przeciągam liny w dół pod oplot ramion i pomagając sobie prawą ręką unoszę do góry przedramiona, napinając pionowe liny

   

Pozostałą część liny wykorzystuję do zakończenia wiązania poprzez oplot nazywany „kłosem” , polegający na naprzemiennym oplataniu biegnących obok siebie lin

  

Ostatnia fotografia pokazuje sposób zakończenia wiązania „kłosem” i końcowym węzłem z pętlą pozwalającą na rozwiązanie węzła jednym pociągnięciem

Skuteczność tego wiązania wynika z mocnego ściągnięcia do siebie wiązanych ramion, tak aby nie było możliwości wysunięcia nadgarstków poza ich oplot. Im bardziej elastyczne są barki tym bardziej można ściągnąć ramiona i utrudnić uwolnienie się. W przypadku osób o małej elastyczności należy zastosować dodatkowy cinch na oplocie nadgarstków lub specjalną wersję Takate Kote zaprezentowaną w rozdziale opisującym różne rodzaje TK.
Sposób zakończenia wiązania jest dowolny, zależnie od długości pozostałej do dyspozycji liny, naszej fantazji, itp.

Poniżej zamieszone jest filmy pokazują proces całego wiązania.

 

Takate kote w wersji TwoKnottyBoys

Klasyczne japońskie ushiro takate kote jest inspiracją do podobnych wiązań, czasem mniej, czasem więcej czerpiących z zasad pierwowzoru.
Jednym z przykładów jest związanie prezentowane w materiałach amerykańskiego zespołu TwoKnottyBoys (często są określani skrótem TKB).
To, co zasadniczo różni japońskie TK od rozwiązania prezentowanego niżej, to odejście od zasady wiązania luźnej pętli na nadgarstkach. Tym razem lina szczelnie oplata przeguby i nie pozwala na wysunięcie z pętli nadgarstków. Ramiona nie są tak mocno dociśnięte do siebie jak w TK i gdyby nie mocne związanie na przegubach, można byłoby wysunąć ręce z pętli.
W rezultacie unika się złych skutków nacisku na nerwy w strefie ramion, nie wymaga się mocnego dosunięcia  ramion do siebie, co bywa trudne dla osób mniej wygimnastykowanych, natomiast w zamian łatwo źle dobrać optymalną siłę zacisku na nadgarstkach. Jeśli zaciśniemy zbyt mocno – narażone będą strefy okolic nadgarstka, a jeśli zostawimy oploty zbyt luźne, wiązanie może się okazać nieskuteczne.

  

Wykonanie zaczynam od oplotu tułowia. Układam linę tuż poniżej piersi i na plecach przeciągam linę przez pętlę zwrotną

Układam drugi oplot, zmieniając jedynie kierunek oplatania, znów przekładam linę przez pętlę zwrotną

Po zmianie kierunku układam następny oplot tuż powyżej piersi i powtarzając wcześniejsze postępowanie zmieniam kierunek oplotu i powtarzam opasanie tułowia powyżej piersi

W miejscu gdzie powstały pętle zwrotne wykonuję węzeł kończący ten etap wiązania

Przedłużam linę dowiązując kolejną i prowadzę ją na przód tułowia do górnego oplotu

Przeplatam liny pod górnym oplotem pozostawiając luźną pętlę w okolicy dolnego oplotu

Korzystając z pozostawionego wcześniej luzu oplatam pionowo biegnący odcinek liny i środek dolnego oplotu

Naciągając liny zaciskam oploty wykonane wokół piersi

Prowadzę linę dalej dookoła tułowia i na plecach przeplatam przez pętlę zwrotną

Układam ręce ze zgiętymi przedramionami na plecach i wykonuję oplot na przegubach

Powtarzam oplot, mocno łącząc przeguby z linami opasującymi plecy

Wykonuję chinch na oplocie nadgarstków i jego zaciskiem ustalam siłę zaciśnięcia oplotu na nadgarstkach

Przeplatam linę przez pętlę zwrotną i kieruję ją ku górze

Wykonuję na linach węzeł nazywany kluczką, w takim miejscu, aby znalazł się on nieco poniżej karku. Rozdzielam liny i każdą z osobna układam na ramieniu

Prowadzę liny na przód tułowia i tam przekładam je pod jedną z linek oplotu utworzonego nad piersiami

Naciągam liny, najpierw do góry, a potem na boki i układam dookoła ramion

Po owinięciu ramion przekładam liny pod linami biegnącymi pionowo środkiem pleców i kierując liny na boki naciągam ten fragment wiązania

Owijam ramiona kierując liny na przód ciała, tam przeplatam linki w miejscu gdzie krzyżują się one na górnym oplocie i ponownie jej naciągam

Prowadzę linki do węzłów na ramionach i tam wykonuję węzły kończące wiązanie

Po wykonaniu obu węzłów kończących chowam luźne końcówki lin i całość wiązania jest gotowa

Tak wygląda to wiązanie z przodu

Poniższy film pokazuje sposób wykonania tego wiązania.

Takate kote w wersji Insexu

Podstawowe wiązanie tradycyjnego japońskiego shibari jakim jest ushiro takate kote stało się inspiracją dla wielu innych form wiązania spełniających funkcję unieruchomienia ramion.
Jednym z takich rozwiązań jest konstrukcja wiązania prezentowana na filmach Insexu i konsekwentnie wykorzystywana w produkcjach Kinky.com.
Na fotografiach zamieszczonych poniżej przedstawiam  takate kote w najbardziej rozbudowanej wersji prezentowanej w publikacjach Insexu.
Sposób ten nadaje się doskonale zarówno do podwieszeń, jak i wiązań wykonywanych bez tego elementu.

  

Wiązanie zaczynam od wykonania luźnej, niezaciskającej się pętli na nadgarstkach

Następnie wykonuję oplot ramion układając z przodu linę tuż powyżej piersi, przekładam linę pod pionową liną  na plecach tworzącą tzw. pień wiązania, zmieniam kierunek oplotu, naciągam całość

Powtarzam oplot w drugim kierunku, na zbiegu lin wykonuję węzeł kończący ten etap wiązania

Przedłużam linę dowiązując kolejną i rozpoczynam wykonanie dolnego oplotu ramion. Układam liny z przodu tuż pod piersiami, przeplatam wokół pnia, naciągam i przesuwam nieco w dół liny dolnego oplotu, tak aby uzyskać trochę miejsca na długości pnia pomiędzy górnym, a dolnym oplotem. Miejsce to będzie mi potrzebne do wykonania tam kolejnych węzłów

Powtarzam wykonanie drugiego, dolnego oplotu ramion

Przystępuję do wykonania chinch’a na dolnym oplocie lewego ramienia. Przeciągam linę pomiędzy ramieniem a tułowiem, do przodu, następnie owijam wokół oplotu ramienia, prowadzę na tył, znów owijam oplot i wracam na przód tułowia

Zaciskam cinch i układam linę pod piersiami w kierunku prawego ramienia

Wykonuję cinch na prawym ramieniu i dociągam go zaciskając oploty ramienia

Wykonuję węzeł kończący ten etap wiązania

Przeciągam na przód ciała  liny pomiędzy ramieniem, a tułowiem

Układam linę na ramieniu, a następnie wokół karku

Układam liny na drugim ramieniu i przeciągam je na plecy, prowadząc pomiędzy ramieniem, a tułowiem i poniżej  dolnego oplotu

Prowadzę liny na pień i wykonuję tam węzeł kończący ten etap

Kieruję liny do góry, przeplatam wokół górnego oplotu ramion. Ten przeplot pozwoli mi unieść do góry zarówno nadgarstki jak i górny oplot ramion.
Ciągnąc liny do góry i pomagając sobie ręką przez uniesienie nadgarstków, przesuwam w górę przedramiona i oploty ramion

Prowadzę liny na lewe ramię i dalej na oplot nad piersiami

Przeplatam liny przez górny oplot ramion, następnie przez dolny oplot prowadzę linę pomiędzy piersiami

Po przepleceniu liny wokół pionowego odcinka pomiędzy piersiami przeplatam liny pomiędzy połówkami górnego oplotu ramion i układam liny na ramieniu w kierunku pleców

Przeplatam linę pod górnym oplotem w takim miejscu, aby uzyskać symetryczny układ lin i wykonuję tam węzeł kończący  ten fragment wiązania

Kieruję liny pod zgięte przedramię, a następnie prowadzę je na brzuchu, na wysokości pępka, na drugą stronę tułowia

Po przełożeniu lin pod lewym przedramieniem prowadzę je na pień wiązania i tam przeplatam

Powtarzam poprzednie czynności wykonując powtórkę tego oplotu wokół tułowia i przedramion

Przeciągam linę do przodu pomiędzy zgięciem łokcia a tułowiem i rozpoczynam wykonanie cinch’a w płaszczyźnie równoległej do płaszczyzny pleców.
Zaciągam ten chinch pomagając sobie poprzez odchylenie od pleców związanych przedramion

Po drugiej stronie tułowia przeciągam linę do góry pomiędzy zgiętym łokciem, a tułowiem i prowadzę ją na pień takate kote

Przekładam liny przez pętlę zawiązaną na początku na nadgarstkach i naciągam do góry,  likwidując luz powstały na tym oplocie

Powtarzam oplot chinch’a pomiędzy plecami a przedramionami i wykonuję końcowy węzeł

Wiązanie zakończyłem okrągłym, płaskim węzłem „sakura”.
Tak wygląda całość

  

Poniższy film pokazuje sposób wykonania tego wiązania.

 

 

 

 

Takate kote – wersja 3ropeTK Osada Ryu

Zamieszczony poniżej film ilustruje sposób wykonania takate kote (gote shibari) w wersji na trzy liny wg wzoru opracowanego w Osada Ryu.
Ten rodzaj TK został opracowany z myślą głównie o zastosowaniu do podwieszenia yoko tsuri (bokiem), ale dzięki swoim zaletom jest w tej chwili stosowany powszechnie do wszelkiego typu wiązań i podwieszeń.

 

 

Takate Kote – wersja klasyczna na dwie liny

Poprawna, nazwa tego wiązania to Gote shibari. Gdy nadgarstki są podciągnięte powyżej poziomu, to prawidłowa nazwa brzmi: ushiro takate kote shibari. Zwyczajowo jednak stosuje się nazwę takate kote dla poziomych i niższych  ułożeń przedramion i skróconą wersję opuszczając  słowo „ushiro” = z tyłu, tył.  Nazwa angielska to „tie box”, polskiego odpowiednika jeszcze nie spotkałem. W literaturze często występuje   forma jeszcze bardziej skrótowa -  TK.
Dodatkowo uzupełnia się określenie informacją o rodzaju wersji, np. 2 TK – oznacza  „Ushiro Takate Kote wersja na dwie liny” i odpowiednio 3 TK, oznacza wersję na trzy liny.
Dosłownie określenie to oznacza  „skrępowane ramiona i ręce – z tyłu”.
Oczywiście występuje też wersja z ramionami z przodu, będzie to wtedy: Mae Takate Kote

Bez wątpienia jest to podstawowa konstrukcja wiązania ramion występująca w japońskim bondage.
Wykonywana jest  ona w różnych odmianach, stosowana zarówno do podwieszeń jak i wszelkich innych wiązań.

Podstawowe cechy Gote shibari/takate kote shibari to:

  • ułożenie ramion i  przedramion w kształt litery „U”
  • w wersji takate kote shibari ułożenie ramion w kształt litery „W”
  • ściągnięcie do siebie ramion
  • oplot na nadgarstkach

Mechanizm unieruchomienia opiera się na ściągnięciu do siebie pionowo ułożonych ramion, tak, aby nie było możliwości wysunięcia nadgarstków z opasującego je oplotu.
To właśnie decyduje o skuteczności związania, a nie siła zaciśnięcia oplotu na nadgarstkach. Oplot powinien być dość luźny, aby uniknąć nadmiernego nacisku na nerwy u nasady nadgarstka.
Dodatkowo dla utrzymania przedramion w pozycji poziomej ( przedramiona od kątem prostym do ramion ) stosuje się takie prowadzenie lin, aby oplot na nadgarstkach był podciągany w kierunku głowy.

Poniższa fotografia przedstawia wersję podstawową TK (dokładniej 2 TK) i  zaznaczone są na niej poszczególne elementy konstrukcji wiązania.

  1. oplot  górny
  2. oplot  dolny
  3. pień główny (termin japoński: michinawa)
  4. oplot nadgarstków
  5. cinch  ( termin japoński: kannuki, pojęcie cinch’a  wyjaśnione jest w rozdziale „Słownik, nazwy  określenia”)
  6. półcinch – oznaczony nr 1 na fotografii z prawej strony.  

Poniżej przedstawiamy przebieg wykonania tego wiązania ( 2 TK ), ilustrując fotografiami poszczególne etapy:

Zaczynamy od ułożenia przedramion.
Zależnie od stopnia elastyczności barków przyciągamy ramiona do siebie -  im większa elastyczność tym bardziej ściągamy ramiona. Przedramiona, wstępnie układamy wewnętrznymi stronami do siebie.  Potem, po ułożeniu więzów, można dla gimnastyki poruszać przedramionami, obracając je nieco wokół osi. Warunkiem jest nienadmierne zaciśnięcie oplotu nadgarstków.

Wykonujemy oplot nadgarstków.
Tradycyjnie stosuje się dwukrotny oplot.  Sposób jego wykonania powinien uniemożliwiać zaciskanie się oplotu.
Jest kilka sposobów wykonania oplotu na nadgarstkach i samego węzła, prezentujemy je w rozdziale „oploty podwójnych elementów”. Luz jaki pozostawiamy powinien umożliwić wsunięcie pod liny przynajmniej dwóch palców

Teraz wykonujemy pierwszy oplot ramion.
Wygodniej jest wykonywać w pierwszej kolejności górny oplot. Wszystkie oploty wykonujemy w systemie, w którym lina zakręca wokół pionowego odcinka liny ( tzw pień) i jest owijana w przeciwnym kierunku niż poprzedni zwój oplotu.
Odmienny system polega na tym, że wykonuje się dwukrotny zwój i dopiero wtedy, osobnym węzłem łączy się wszystkie liny krzyżujące się w górnym odcinku pnia.
Wybrany przeze mnie system preferuję ze względu na lepszą kontrolę pionowego ułożenia pnia Takate Kote.
Zaciągam linę tak, aby właśnie, już na tym etapie,  uzyskać pionowe ułożenie pnia

Wykonuję drugi zwój oplotu górnego ramion, zawijam wokół skrzyżowania lin na górze pnia. W następnym ruchu poprowadzę linę od tego węzła pod pachą, na przód tułowia, aby przeciągnąć ją od dołu dookoła górnego oplotu

Ten zabieg nosi nazwę cinch’a, a w zasadzie półcinch’a. Półcinch’a ponieważ chwytam poprzecznym zwojem tylko oplot ramion od przedniej strony. Gdybym przeciągnął linę z powrotem pod ramieniem, pod górnym oplotem, a potem znowu do przodu pod oplot, to wykonałbym pełen cinch. W tym przypadku jest to niewskazane, gdyż półcinch wystarczająco powstrzymuje górny oplot przed zsunięciem się z barku, a jednocześnie stwarza mniejsze zagrożenie nacisku na splot nerwowy znajdujący się pod pachą

Prowadzę zatem linę powrotną drogą, pod ramieniem, na plecy

Teraz powtarzam wykonanie półcinch’a na drugim ramieniu

Po powrocie liny w miejsce skrzyżowania, pozostaje mi jeszcze pewien nadmiar liny. Wykorzystuję go do połączenia ze sobą wcześniej wykonanych oplotów w jeden węzeł

 

Teraz przywiązuję do dolnej części pnia drugą linę, zaczynając od jej środka i utworzonej w tym miejscu pętli.
Ten sposób rozpoczynania układania liny jest typowy dla japońskich technik bondage.
Linę przywiązuję pojedynczym, szybkim węzłem, pozostawiając kilkucentymetrową pętlę. Zostanie ona później schowana pod końcowymi oplotami

Teraz wykonujemy dolny oplot ramion.
Po okrążeniu tułowia i ramion, układam liną tuż powyżej górnej linii przedramion, tak aby uzyskać poziome ułożenie dolnego oplotu. Oploty, górny i dolny, rozsunięte są na możliwie znaczną odległość, aż na odpowiednie końce ramienia. Ma to na celu uniknięcie nacisku na nerw promieniowy, który przebiega właśnie na zewnętrznej części ramienia, w obszarze pomiędzy oplotami. (  patrz rozdział „Bezpieczeństwo„)

Po zakręceniu liny wokół pnia, prowadzimy ją pod prawe ramię i tam wykonujemy pełen cinch na dolnym oplocie.
Cinch ma zapobiec zsunięciu się oplotu poniżej łokcia oraz zaciśnięcie oplotu, reguluje też siłę nacisku na ramiona dolnego oplotu.
Lina poprowadzona w poprzek dolnego oplotu pomiędzy ramieniem a tułowiem zostanie poprowadzona do przodu, ułożona na brzuchu i dalej pociągnięta pod lewe ramię dla wykonania tam analogicznie drugiego cinch’a

Na tej fotografii  widać moment zaciągania cinch’a

Lina po wykonaniu cinch’a idzie na dolną część pnia, tam owija się wokół niego i wędruje do góry na ramię.
Prowadzimy ją pod wcześniej położonymi oplotami. Robimy tak ze względu na uporządkowanie rysunku lin oraz na wypadek, gdyby wiązanie miało być  wykorzystane do podwieszeń. Unikamy wtedy niekontrolowanego naciągu tych lin na skutek unoszenia się zwojów tworzących oploty

  

Linę układamy na ramieniu i prowadzimy na dolny oplot.
Wcześniej przeplatamy ją przez liny górnego oplotu i układamy pomiędzy piersiami

Przeciągamy linę dookoła dolnego oplotu.
Ponieważ przesuwamy linę dość szybko, osłaniamy dłonią twarz wiązanej osoby, chroniąc ją przed smagnięciem końcówkami lin

Sposób poprowadzenia liny łączącej oploty można wykonać na wiele sposobów.
Tu prezentujemy jeden z prostych klasycznych wzorów

Teraz prowadzimy linę – znów pod oplotami – do głównego pnia i tam wykonujemy końcowe węzły zamykające całość wiązania

Tu widać jak dociskamy liną pozostawioną wcześniej luźną pętlę drugiej liny, w miejscu gdzie została ona dowiązana do wcześniejszych oplotów

Zaciskamy węzeł mocujący końcówki lin

Tak wygląda efekt końcowy z pochowanymi już końcówkami lin

Całość wiązania pokazują zamieszczone dalej filmy