Najbardziej skondensowanym objaśnieniem terminu Hojo jutsu jest określenie: jest to sztuka/technika wiązania przeciwnika po jego pokonaniu, bądź to w walce wręcz, bądź z użyciem miecza lub innej broni.
Specyficzne elementy typowe dla hojo jutsu jakie można zobaczyć na powyższym filmie to:
1. Używanie pojedynczej linki (hayanawa ) zwiniętej w charakterystyczny motek – „podajnik liny”
2. Zakładanie pętli linki (jakuguchi) na nadgarstek przeciwnika poprzez zsunięcie jej z własnego przedramienia
3. Prowadzenie linki dookoła szyi przeciwnika
4. Stosowanie zaciskających się oplotów na nadgarstkach
5. Kończenie całości wiązania poprzez węzły łańcuchowe trzymane luźno w ręku
6. Wykonanie wiązania w sposób nie wymagający przeciągania długiego końca liny
Hojo jutsu nie było metodą walki, a lina nie była bronią.
Podobnie jak dzisiaj policjant stosuje kajdanki lub plastikowe opaski dla ograniczenia swobody pojmanej osoby, a nie jako narzędzie walki. Lina była „układana” na przeciwniku, gdy ten już nie walczył, nie szarpał się, – pokonany, nie stawiający czynnego oporu.
Można spotkać się z próbami innego podejścia do hojo jutsu, gdzie lina traktowana jest jako narzędzie walki. Podobnie jak kij, sierp, wachlarz czy ołówek. Jakkolwiek interesujące i widowiskowe są to umiejętności, to jednak mają niewiele wspólnego z realnym, historycznym obrazem hojo jutsu.
Techniki walki liną używaną jako broń nazywane są Hobakujutsu i są to jedne z metod walki rozwijanych w ramach Ninjutsu.
Okres świetności hojo jutsu to Epoka Edo (1603 – 1868).
W jej początkowym okresie techniki hojo jutsu były nauczane jako jedna z bojowych umiejętności samuraja. W następnych latach tego okresu kasta samurajów była coraz bardziej spychana na pozycje wiodących spokojny żywot przedstawicieli japońskiej „szlachty”. Doskonalenie się w sztukach wojennych zastąpiło doskonalenie się w sztuce – teatr, poezja, kaligrafia, itp.
Nastąpiły nawet ograniczenia w możliwości poruszania się z mieczem w przestrzeni publicznej.
Przedstawiciele niższych warstw kasty samurajów zaczęli pełnić funkcje – wg dzisiejszej terminologii – policyjne.
Stosowanie lin do wiązania, jak i bycie związanym uchodzić zaczęło za niestosowne i wstydliwe dla ceniących się wyżej samurajów.
Kłopot z tym jak sprawić, by ktoś został związany – obezwładniony – sznurami, a zarazem nie pozbawiony czci rozwiązano w przewrotny sposób. Otóż uznano, że oplątanie sznurami to nie jest związanie. Zatem techniki hojo jutsu pozbawione są węzłów. Lina oplata ciało i kończyny, a jej koniec tworzy nie zamknięty węzłem splot przypominający łańcuch.
Samuraj z wyższej warstwy, a nawet wyższy urzędnik policji, nie zniżał się do osobistego zakładania więzów. Tą czynność scedowano na szeregowych policjantów (Torimono).
W arsenale Torimono podstawową bronią był:
Jutte – metalowa pałka długości przedramienia z charakterystycznym bocznym zębem służącym do zakleszczania ostrza miecza przeciwnika.
Sodegarami – rodzaj włóczni zaopatrzonej w szereg ostrzy, służącej do obezwładnienia przeciwnika pozostając poza zasięgiem jego miecza.
Kusarifundo - ciężarek lub dwa umieszczony na końcu łańcucha lub liny. Służył do pochwycenia kończyny lub broni przeciwnika.
Hayanawa - linka, średnicy 4-5 mm i długości ok 3 m. Zakończona z jednej strony zaciskającą się pętlą. Zwykle przenoszona po zwinięciu w charakterystyczny motek pozwalający na stopniowe wysuwanie się z motka końcówki z pętlą.
Zamiast pętli mógł być na końcu linki umieszczony hak (kagi)
Tak zakończona lina (kaginawa) pozwalała na zaczepienie haka o ubranie przeciwnika, a nawet wplątanie w związane w kok włosy.
Drugi koniec liny bywał zaopatrzony w pierścień ( kakushi) nakładany na palec, ułatwiający trzymanie końca liny, a także spełniający rolę kastetu lub yawary.
Literatura wspomina o czterech ogólnych zasadach więzów hojo jutsu:
1. Miały być skuteczne, aby pojmany nie uwolnił się
2. Miały nie spowodować urazu
3. Miały być niezrozumiałej konstrukcji dla wiązanego i obserwatorów
4. Miały być estetyczne.
Jako ciekawostkę przytoczę znalezioną informację: aby ukryć sposób zakładania więzów, dokonujący pojmania „policjanci” mieli za zadanie tak się ustawiać, aby zasłaniać sobą działania tego z nich, który wykonywał wiązanie.
W końcowym okresie świetności hojo jutsu stało się bardzo sformalizowane.
Do szybkiego pojmania służyła krótsza lina - hayanawa (szybka lina), natomiast więzy zakładane w celu unieruchomienia na dłużej i wystawienia na widok publiczny wykonywane były długą liną – hon – nawa (główna lina).
Stosowano też krótką, cienką linkę. Służyła do związania ze sobą kciuków i dużych palców stóp klęczącego przeciwnika, a także do przywiązania związanych kciuków do zwiniętych w kok włosów lub do zrobionego w kołnierzu otworu.
Zależnie od rodzaju przestępstwa, a także pozycji społecznej skazanego stosowane były odpowiednie wzory więzów oraz kolory lin tworzące swoisty, skomplikowany kod informacyjny.
Oto kilka przykładowych wzorów więzów:
Poniżej kilka przykładów z książki Fujita Seiko – „Zukai Torinawajutsu”:
Praktyka hojo jutsu została w Japonii zaniechana w okresie Meiji (od 1887r), jednak do dzisiaj zdarza się, że policja używa linek do związania pojmanej osoby, lub powiązania ze sobą kilku osób dla utrudnienia im ucieczki.